Poświęcili wszystko dla innych: ich historie zmienią sposób, w jaki myślisz o życiu
Ciekawe pomysły /...
Historie z życia wzięte
Kobiety rodzą się, by poświęcać się i dbać o swoich bliskich. Ale są też niezwykłe kobiety, które poświęciły swoje życie dla innych, nie prosząc o nic w zamian. Ich historie Cię zszokują!1. Matka TeresaNie da
się mówić o Matce Teresie bez łez. Kobieta całe życie żyła w ubóstwie, poświęcała się innym ludziom i nie prosiła o nic w zamian. Agnes, jak ją nazwano po urodzeniu, urodziła się w Macedonii. Od najmłodszych lat interesowała się pracą misyjną. W wieku 18 lat pożegnała się z rodziną i wyjechała do dalekich Indii, aby służyć Bogu i ludziom.
Indie na początku XX wieku były krajem uderzających kontrastów. Luksusowe pałace bogaczy były wyłożone szałasami biedoty, ulice roiły się od gór śmieci, biedacy rodzili się i umierali w palącym słońcu i okropnym smrodzie. Matka Teresa przez wiele lat uczyła dzieci ubogich. O jej losie zadecydował jeden incydent.
Najważniejszym lekarstwem jest
miłość i troska. Pewnego dnia zobaczyła, jak jej syn niesie na rynek miasta swoją chorą na trąd matkę. Wyrzucił ją, bo szpitale nie chciały jej przyjąć. Całe ciało kobiety pokryte było krostami, pogryzione przez szczury i mrówki, a od przykrego zapachu szczypały ją oczy. Matka Teresa podeszła do kobiety i... uciekła.
Dobre uczynki są krótkie, wypowiada się je szybko i łatwo, ale ich echo jest wieczne... Nie mogła znieść takiego widoku. Płakała, modliła się i prosiła Boga o siłę, by pomóc tej nieszczęsnej kobiecie. Matka Teresa wróciła. Obmyła umierającą kobietę, pocieszyła ją, a ta odeszła do następnego świata ze spokojem i uśmiechem. Teraz zakonnica wiedziała, co musi zrobić. Opuściła swój klasztor i zaczęła żyć w slumsach Kalkuty, pomagając biednym w każdy możliwy sposób.
Z czasem lokalne władze dowiedziały się o współczującej kobiecie i dały jej pokój, aby mogła zaspokajać potrzeby ubogich. Założyła "miasto" dla umierających. Tutaj wszyscy ludzie byli traktowani z szacunkiem, bez względu na wyznanie, płeć czy chorobę. Jest laureatką Pokojowej Nagrody Nobla z 1979 roku. Matka Teresa odebrała nagrodę w tym samym białym sari z niebieskim obramowaniem i odmówiła bankietu.
Nieważne, co ktoś o tobie mówi -
przyjmij to z uśmiechem i bierz się
do pracy.Za życia Matki Teresy jej działalność była wielokrotnie ostro krytykowana.
Dlaczego zwalczać skutek ubóstwa, a nie jego przyczynę? Po co zakazywać aborcji, skoro dzieci są wyrzucane do śmieci? Na ilu sumach charytatywnych operowała i gdzie są rozliczenia jej działalności finansowej?
Łatwo jest leżeć na kanapie, zajadać się kanapką i rozmawiać o wyczynach innych. Ale ktoś, kto nigdy nie wykąpał trędowatego, nie podniósł dziecka z kupy gnoju ani nie spał na gołej ziemi - nie może zrozumieć mocy Jej ofiary. Nie ma przecież dowodów na to, że Matka Teresa posiadała za życia jakieś dobra materialne. Była świadoma tych oskarżeń, uśmiechnęła się i poszła dalej. Do dziś motywacyjne cytaty Matki Teresy inspirują wielu do walki z niesprawiedliwością świata.
2. Victoria Lee Soto
Chroniła swoje dzieci przed pewną śmiercią. Vicki miała zaledwie dwadzieścia siedem lat. I oddała swoje życie ratując dzieci... Amerykańska nauczycielka Victoria Lee Soto przyjechała, aby pracować ze swoimi ukochanymi uczniami. To był zwykły dzień...
Ale w jednej chwili świat zamienił się w piekło. Były uczeń z zaburzeniami psychicznymi wtargnął do szkoły z bronią i zaczął masowo strzelać do wszystkich. Według ocalałych dzieci, nauczycielka ukryła je w szafach i kazała im nie wychodzić, bez względu na to, co usłyszą. Kiedy Adam Lanza wtargnął do klasy, panna Soto powiedziała, że dzieci były w sali gimnastycznej. Kilkoro dzieci nie wytrzymało napięcia i wybiegło. Victoria stanęła na drodze zabójcy i próbowała odciągnąć jego uwagę od uczniów. Zabił ją trzema strzałami w głowę i wyszedł. Tego dnia zginęło sześciu nauczycieli i dwadzieścioro dzieci. Dzięki Victorii Lee Soto przeżyło sześcioro małych dzieci. Sześciu rodzinom oszczędzono najgorszej na świecie żałoby - nie pochowały swoich dzieci.
Oddała swoje życie dla rozgłosu?
Kiedy wiadomość o tym wydarzeniu obiegła kanały informacyjne i media internetowe, wiele osób zareagowało na różne sposoby. Niektórzy współczuli rodzinom, a niektórzy nazywali Victorię "kurduplem", który nie zrobił nic szczególnego, że rząd USA "wysysa z palca" wizerunek nowego bohatera Ameryki - biednego nauczyciela, że tak właśnie powinni wyglądać wrogowie Ameryki. Nie mam nic do powiedzenia tym moralnie ułomnym ludziom. Oby im się dobrze powodziło, oby ich dzieci były bezpieczne, oby ich bliscy i xnakos nie mieli powodu, by osłaniać innych przed kulami.
3. Florence Nightingale
Florence Nightingale urodziła się w zamożnej rodzinie arystokratycznej w XIX wieku, otrzymała doskonałe wykształcenie. Szlachetni arystokraci odpowiadali jej, ale odrzuciła ich wszystkich.
Pewnego dnia odwiedziła szpital dla ubogich. To, co zobaczyła, zrobiło na niej wrażenie na całe życie. Sterty brudnych szmat, niehigieniczne warunki, pijane pielęgniarki, śmierdzący zapach... Szpital z tamtych lat był miejscem, gdzie ludzie umierali w strasznych męczarniach, a nie byli leczeni. Florence zdecydowała, co chce robić - zostać siostrą miłosierdzia. Arystokratyczny świat nagle odwrócił się do niej plecami. Nikt inny nie prosił o jej rękę. Ale Florence nie była zbytnio zaniepokojona. Przestudiowała wiele książek na temat medycyny i zdobyła wiele niezbędnych umiejętności.
Podczas
wojny krymskiej Florence wraz z 38 innymi pielęgniarkami wyruszyła na front. Oczywiście nie było jej łatwo, i nie chodzi tu tylko o trudności domowe. Nikt nie traktował kobiet w branży medycznej poważnie. Ranni żołnierze umierali we własnych odchodach, szczury i wszy biegały po nich, ubrania kleiły się do ich ciał, a odór przyprawiał o zawrót głowy. Florencja została oddana w ręce najbardziej beznadziejnych.
W krótkim czasie udało jej się zwiększyć liczbę oddziałów, zorganizować kuchnie i pralnie, wprowadzić zasady higieny, dbając nawet o czas wolny chorych. Robiła nocne obchody po pokojach swoich pacjentów, z czego była znana jako "Pani z lampą". Dzięki Florence Nightingale, śmiertelność została zmniejszona z 49% do 2%.
Z wojny Dama z Lampą wróciła jako bohater narodowy. Flo spędziła resztę życia na reorganizacji systemu medycznego, otwierając szkoły dla pielęgniarek. Nigdy nie układała sobie życia osobistego, a przed śmiercią spaliła wszystkie osobiste dzienniki i notatki, aby nikt nie mógł poznać jej najskrytszych myśli. Dziś istnieje Medal Florence Nightingale, najwyższe odznaczenie dla sióstr miłosierdzia.
4. Irena Sendlerowa (Sendlerowa)
Niesamowita mała kobieta o sercu nieustraszonego lwa. Kiedy wybuchła II wojna światowa, Polka Irena Sendlerowa miała 30 lat. Kiedy Irena dowiedziała się o okropnościach, jakie spotykały ludzi w getcie, nie mogła stać z boku.
Niemcy strasznie bali się chorób, które szerzyły się w obozie, więc przepuszczali pracowników służby zdrowia. Irena kupiła w Dyrekcji Zdrowia fałszywe dokumenty i codziennie przychodziła do obozu. Trudno sobie wyobrazić, że mała, wątła kobieta była w stanie uratować 2,5 tys. dzieci. Prowadziła dzieci kanałami i tunelami, przerzucała przez płot, a najmłodszych wynosiła w skrzynce z narzędziami.
Została zatrzymana na podstawie donosu. Niemcy długo ją torturowali, łamali ręce i nogi, ale ona nie wydała swoich pomocników. Po tym wydarzeniu musiała chodzić o kulach i była przykuta do wózka inwalidzkiego. Irena nigdy nie afiszowała się ze swoją działalnością, zawsze podkreślając, że działała wspólnie z przyjaciółmi. Ale tylko ona dożyła sędziwego wieku.
Do
2007 r. niewiele osób wiedziało o tej kobiecie, dopóki nie została nominowana do Pokojowej Nagrody Nobla. Jednak komisja uznała, że taki heroiczny czyn nie jest godny nagrody i nagrodę otrzymał Albert Gore za swój raport o globalnym ociepleniu. Czy uratowane 2 500 000 dzieci nie są godne wdzięczności i szacunku dla tej bohaterki przynajmniej na starość?
Irena Sendlerowa zmarła w wieku 98 lat, żyjąc skromnie przez całe życie. Nie uważała się za bohatera i zawsze obwiniała się o to, że nie mogła uratować więcej istnień ludzkich.
Te proste i skromne kobiety wykazują się ogromnym hartem ducha. Rezygnowali z osobistego szczęścia, poświęcali swoje zdrowie, a nawet życie dla innych, nie oczekując pochwał ani nagród.Omów artykuł
- Historie sukcesu zwykłych ludzi
Powiedz znajomym: Subskrybuj magazyn: