Jak wychowuje się dzieci w Ameryce, Niemczech, Chinach i Japonii

Interesujące pomysły /... Historie z życia wzięte

Po narodzinach dziecka wszyscy rodzice chcą dać mu wszystko, co najlepsze - od pieluszek po studia. Wszyscy chcemy, aby nasze dzieci wyrosły na mądrych, posłusznych i zaawansowanych. Teraz modne stało się zapożyczanie różnych metod wychowawczych z zagranicy. Ale czy wszystkie one są odpowiednie dla naszego kraju? Co możemy pożyczyć od najbardziej rozwiniętych krajów?


Japonia: "król", "niewolnik" i "przyjaciel

" Wiele mówi się obecnie o japońskiej tradycji wychowania. W końcu wiele osób, które odwiedziły ten kraj, zauważyło, że w Japonii trudno jest zobaczyć kapryśne dziecko i nerwową matkę. Jaka jest więc tajemnica rodziców Kraju Wschodzącego Słońca?

To proste. Matka odgrywa ogromną rolę w życiu dziecka. Od urodzenia do trzeciego roku życia japońska kobieta stara się być cały czas przy swoim dziecku. Nosi go wszędzie ze sobą, karmi do woli, kładzie spać przy sobie. Japońska matka jest miła, łagodna i cierpliwa. Nie krzyczy, nie poucza, a tym bardziej nie karze cieleśnie. Matka nie mówi "nie". Wolałaby zastąpić to słowo słowem: "niebezpieczne", "możesz się skaleczyć", "to będzie bolało".

Już dawno udowodniono, że to właśnie z matką dziecko czuje się w pełni bezpieczne. W Japonii nie ma zwyczaju posyłania bardzo małych dzieci do ośrodków opieki dziennej, choć istnieją żłobki. Jeśli jednak chcesz umieścić tam swoje dziecko, powinieneś wyjaśnić, dlaczego jest to konieczne.

W Japonii dzieciństwo dziecka podzielone jest na okresy. Do piątego roku życia dziecko jest "królem", od piątego do dziesiątego "niewolnikiem", od dziesiątego do piętnastego "przyjacielem".

To niesamowite, jak z okresu pobłażliwości dziecko bez problemu przechodzi do okresu ścisłych zasad i ograniczeń. Ten sposób wychowania jest bezpośrednio związany z tradycją i osobliwościami mentalności. Już od najmłodszych lat dziecko widzi, że przynależność do społeczności, bycie "w grupie" jest bardzo ważne. Dziecko widzi, jak niebezpieczne jest pozostanie wyrzutkiem, zawiedzenie swoich bliskich, zawiedzenie matki. W szkole dzieci wkraczają w okres ostrej rywalizacji w nauce, w zaliczaniu się do grupy, w zrozumieniu znaczenia bycia akceptowanym.



Chiny: Rodzice wiedzą najlepiej

W Chinach dzieci są kochane, ale nie rozpieszczane. Dzieci muszą być całkowicie posłuszne swoim rodzicom. Posłuszeństwo we wszystkim. Dyscyplina i posłuszeństwo. Są to niektóre z cech charakteru, które rodzice wpajają swoim dzieciom od najmłodszych lat.

Chińskie matki wcześnie przestają karmić swoje dzieci piersią i oddają je do żłobka nawet od trzeciego miesiąca życia; cenią swoją pracę, ale nie spieszą się, by powierzyć swoje pociechy nianiom. Edukacja i wychowanie dziecka jest bardzo ważne dla rodziców. Tak się składa, że Chiny są krajem o ogromnym przeludnieniu. Władze zostały zmuszone do wydania tzw. ustawy o jednym dziecku. A kiedy ma się tylko jedno dziecko, chce się dać mu to, co najlepsze.

Od wczesnego dzieciństwa chińskim dzieciom narzuca się codzienną rutynę. Rodzice nie pozwalają dzieciom chodzić do szkoły, nie uprawiają sportu ani muzyki. Zwyczajowo rodzice wiedzą najlepiej, czego potrzebują ich dzieci. Umiłowanie pracy, przywiązanie do rodziny i szacunek dla tradycji narodowych są pielęgnowane w dziecku.



USA: Dzieci mają więcej praw

USA to kraj imigrantów. Przeplatają się tu dziesiątki kultur, a każda z nich ma wpływ na pozostałe. Niemniej jednak, można wyróżnić pewne osobliwości w wychowaniu dzieci, które są charakterystyczne dla tego kraju.

W USA nie ma urlopu macierzyńskiego, w rzeczywistości nikt nie utrzymuje pracy kobiety. Dlatego też matka i dziecko są wypisywani ze szpitala tak szybko, jak to możliwe. Niektóre kobiety idą do pracy na trzeci dzień po porodzie. Gdzie idzie dziecko? Oczywiście zostawiają go z nianią. Amerykańscy rodzice nie boją się zostawiać swoich dzieci w żłobku. Chociaż w USA rodzina jest na pierwszym miejscu, od dziadków nie oczekuje się opieki nad dziećmi. Są częścią rodziny, ale nie są opiekunami.

Wielu moich przyjaciół mieszka w Ameryce. Niektóre z rodzicielskich tradycji, o których mówią, są dla mnie co najmniej dziwne. Co z tego, że dziecko ma gorączkę, a mama chce poczytać gazetę lub obejrzeć serial, przecież dała mu tabletkę, prawda? Co z tego, że opatulony tata niesie swojego na wpół rozebranego synka po zaśnieżonej ulicy? W ciągu pół godziny dziecku nic się nie stanie.

Dzieci powinny od najmłodszych lat wiedzieć, że rodzice również mają swoje życie prywatne. Niemowlęta od pierwszych dni życia kładzie się do łóżka w osobnym pokoju, nie uciekają przy pierwszym płaczu i prawie nigdy nie karmią piersią.

Mimo to, amerykańscy rodzice aktywnie uczestniczą w życiu szkolnym swoich dzieci. Cała rodzina towarzyszy dziecku podczas występu lub zawodów. Przypomnij sobie, kiedy ostatnio tata Twojego dziecka był w szkole na apelu lub uroczystości?

W USA nie ma zwyczaju besztania dzieci, prawo zabrania ich bicia. Rozmawiają z dzieckiem, uświadamiają mu, jak bardzo zdenerwowało rodziców. Jeśli rozmowa nie pomaga, pozbawiają ich ulubionych słodyczy lub rozrywki. Choć pozostaje dla mnie zagadką, jak zmusić dziecko do posłuszeństwa, skoro ma ono więcej praw niż rodzice?




NiemcyNiemcy

zawsze kojarzyły się z porządkiem. Tak, to kraj czystości i zasad. Dotyczy to również dzieci. Wskaźnik urodzeń w Niemczech jest bardzo niski, ponieważ młodzi ludzie nie są skłonni poświęcić kariery i wolności. A przed posiadaniem dzieci będą dużo myśleć. Ale jeśli zdecydują się zostać rodzicami, zrobią to odpowiedzialnie.

Dziecko od najmłodszych lat jest przyzwyczajane do porządku. Dziecko ma swoją własną przestrzeń osobistą - swój własny pokój. Wolno w nim robić wszystko, ale nie w całym domu. Od najmłodszych lat dziecko otrzymuje niewielkie kieszonkowe i uczy się w ten sposób zarządzania własnymi finansami. Rodzice mają prawo do pracy i życia prywatnego. W Niemczech dzieci są albo pod opieką niani, albo umieszczane w placówkach opieki dziennej.

Głównym zadaniem przedszkola nie jest nauczanie, ale rozwój dziecka i wychowanie jego osobowości. Ważne jest, aby dzieci bawiły się z rówieśnikami.

Dziadkowie również nie uczestniczą zbytnio w wychowaniu swoich wnuków. W Niemczech nie ma zwyczaju pozostawiania dzieci z kimś innym niż rodzice lub opiekunka.


Jakie metody możemy zastosować

Oczywiście w każdej tradycji wychowania są rzeczy, które są nam bliskie i takie, które są nam obce. Musimy pamiętać, że udane rodzicielstwo w danym kraju działa tak dobrze ze względu na mentalność jego mieszkańców.

Dużo słyszę o zapożyczaniu metod wychowywania dzieci od Japończyków. Ale trzeba pamiętać, że te metody tam działają, bo robią to wszystkie rodziny, bez względu na status i stan konta bankowego. Zarówno bogate, jak i biedne dzieci boją się być wyrzutkami. W naszym kraju, niestety, trudno jest przestraszyć dziecko zamożnych rodziców, aby zdenerwowało nauczyciela.
Podoba mi się to, że japońskie matki potrafią być matkami. Nie martwi się o swoją karierę i cieszy się macierzyństwem.

Podziwiam chińską dyscyplinę i wytrwałość. Nie chciałabym jednak decydować za dziecko, do ilu klubów ma uczęszczać, ile godzin grać na znienawidzonym instrumencie muzycznym.

Mój przyjaciel zawsze powtarza: "Nie kradnij dziecku dzieciństwa". To, co podoba mi się w niemieckiej tradycji edukacji, to fakt, że dzieci zaczynają w szkole, a przedszkola służą ogólnemu rozwojowi dzieci. A niemieckie dzieci nie są głupsze od innych.

Jest wiele rzeczy na temat amerykańskiego sposobu rodzicielstwa, które pozostają dla mnie dziwne. Nie widuje się nigdzie dzieci poniżej 12 roku życia bez opieki osoby dorosłej. Córka moich znajomych na Ukrainie od pierwszej klasy sama chodziła do szkoły, podgrzewała sobie obiad i szła do sklepu. Kiedy rodzina przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, nie mogła przyzwyczaić się do całodobowego nadzoru.

Chociaż młodzi Amerykanie mogą pracować na pół etatu po kilka godzin dziennie, nie sprzątają domu, nie zmywają naczyń, nie piorą ubrań. Wszystko jest wykonywane przez wynajętą pomoc. Jak więc rodzice wychowują dzieci w samodzielności?

Bez względu na to, jak pięknie wygląda edukacja dzieci w dużych i rozwiniętych krajach, musimy wiedzieć, że nie wszystkie metody nam odpowiadają i ważne jest, aby pamiętać o specyfice naszej mentalności i tradycji narodowych.
Omów artykuł
  • Wychowanie dziecka
Powiedz znajomym: Subskrybuj magazyn:
  • Przeczytaj także
  • komentarze