O

czym należy pamiętać każdego dnia, aby stać się szczęśliwym człowiekiem

Ciekawe pomysły /. Historie z życia wzięte


Każdy człowiek stara się być szczęśliwy, nawet od urodzenia. Każdy z nas ma swoje własne wyobrażenie szczęścia - niektórzy z nas potrzebują zbić fortunę, inni znaleźć bratnią duszę, a jeszcze inni stać się sławnymi. Ale my wszyscy już jesteśmy szczęśliwym losem, tylko o tym nie wiemy, bo szczęście jest już w naszych rękach.


W pogoni za

naszym szczęściemIle

razy słyszeliśmy zdanie, że człowiek nie potrzebuje zbyt wiele, nie można zarobić wszystkich pieniędzy, szczęście jest w prostych rzeczach. Wszyscy o tym wiemy i, wydawać by się mogło, wszystko rozumiemy umysłem, ale mimo to wciąż gonimy niebieskiego ptaka, próbujemy przeskoczyć nad głową, poprawić siebie, pędzimy gdzieś, biegniemy, przegapiamy ważne momenty w życiu i odkładamy naprawdę ciekawe rzeczy na jutro.

Człowiek jest istotą nienasyconą. Zawsze czegoś nam brakuje. Z jednej strony to dobrze, bo nasze zainteresowanie wynalazkami powstrzymuje nas od życia w jaskiniach i biegania z włócznią w słomianej spódnicy. Ale z drugiej strony, pogoń za dobrami materialnymi nie pozostawia nam czasu na cieszenie się prostymi przyjemnościami życia.

Bogaci też płacząKtóż

z nas nie marzy o tym, by wygrać milion, by stać się

bogatym

, by nie niewolić latami w niekochającej pracy, by dostać wszystko od razu! Tak wiele problemów zniknęłoby za jednym zamachem. Ale, szczerze mówiąc, bogaci mają swoje własne dziwactwa i problemy - też chorują, a pieniądze nie zawsze mogą pomóc. A bogaci zakochują się nieodwzajemnienie, cierpią, są zdradzani, mają swoje kompleksy, czasem nie mają prawdziwych przyjaciół.

Jasne, posiadanie własnego mieszkania jest lepsze niż mieszkanie w wynajmowanym, jazda mercedesem jest wygodniejsza niż trolejbusem, a bycie właścicielem firmy jest o wiele przyjemniejsze niż bycie zwykłym robotnikiem. Ale bogaty człowiek nie zawsze wie, czy żona go jeszcze kocha, czy po prostu jest jej wygodnie żyć w dostatku, czy jego rozpieszczone dzieci zaopiekują się nim na starość, czy oddadzą go do sierocińca, czy koledzy i pracownicy szanują go tak, jak mówią na każdym spotkaniu, co się stanie, gdy zbankrutuje...?

Czasami lepiej jest mieć mniej, ale dobrze spać i nadal być tak samo szczęśliwym.



Kiedy przecenia się wartość życiaWiele

osób zdało sobie sprawę z prawdziwej wartości życia, kiedy straciło wszystko. I nie chodzi tu o utratę pieniędzy, bo jest coś znacznie ważniejszego - nasze zdrowie.
Po udarze, na przykład, najprostsze rzeczy, które można zrobić dla siebie, są źródłem prawdziwej przyjemności i dumy.

Wyobraź sobie, że nie potrafisz nawet wymówić najprostszych słów, uczesać włosów, zapiąć guzika, zjeść, pójść do toalety... Jak upokarzające jest proszenie o pomoc w tak osobistych sprawach. W tym momencie zaczynasz zdawać sobie sprawę, że w naszym świecie wszystko jest takie chwiejne. To, co wczoraj wydawało się normą, dziś jest nieosiągalnym szczytem.

Po udarze mózgu człowiek zaczyna żyć na nowo. I to w sensie dosłownym - nauka chodzenia, mówienia, pisania, trzymania łyżki, długopisu. To prawda, że człowiek do wszystkiego może się przyzwyczaić. Ale nie chce się przyzwyczajać do złych rzeczy. Spacer, bieganie, jazda na rowerze, taniec, pływanie w jeziorze - dla niektórych to nie tylko rozrywka, ale nieosiągalny luksus.

Wiele osób przysięga, że jutro na pewno przejdzie na dietę, w poniedziałek pójdzie pobiegać, a po kolejnej uczcie ograniczy się do śmieciowego jedzenia. Ale dlaczego nie zrobić tego dzisiaj? W końcu łatwiej jest zaszkodzić swojemu zdrowiu, niż je później poprawić.



Każdy potrzebuje kamienia wdzięcznościCzytałem kiedyś

historię australijskiego psychologa, którego syn zachorował na raka. Był to najstraszniejszy okres w życiu ich rodziny, walczyli jak mogli, ale choroba zwyciężyła. Pewnego dnia mężczyzna zdecydował, że lepiej jest dziękować Bogu, niż płakać i narzekać. Przy każdej okazji starał się powiedzieć "dziękuję". Jest pewien, że to właśnie pozytywna postawa i umiejętność cieszenia się z prostych rzeczy pomogły jego synowi wrócić do zdrowia.

Ów psycholog sugerował wielu swoim pacjentom, aby kupili od niego "kamień wdzięczności" i włożyli go do kieszeni lub torebki. A gdy tylko człowiek przypadkowo dotknie tego kamienia, powinien podziękować Bogu, losowi, żonie - obojętnie komu - za coś dobrego, co się wydarzyło w ciągu dnia.

Pieniądze poszły na cele charytatywne, a pacjenci już dziękowali lekarzowi za to, że zaczęli dostrzegać, jak wiele dobrego mają w swoim życiu dziś i teraz.

Jak często prosimy Boga o coś? A jak często Mu dziękujemy?

Nie istniej - żyj już dziś!

Oglądałem kiedyś wywiad z młodym chłopakiem, który stracił nogę. Dopiero po katastrofie zaczął cieszyć się życiem. Cieszył się, że może patrzeć na czyste niebo, że może obserwować kwitnące liście, że może włożyć dłoń w deszcz.

To takie smutne, że ludzie zaczynają doceniać życie dopiero wtedy, gdy mają wylew lub wypadek.

Jak długo chciałeś iść do teatru, ale wszystko ci przeszkadza, ile razy obiecywałeś zabrać dzieci do cyrku, parku wodnego lub kina, ale nigdy nie miałeś czasu, jak długo chcesz jechać na wakacje, ale potrzebujesz tak dużo pieniędzy?

Nie odkładaj na jutro tego, co może się jutro nie wydarzyć. Nie, nie nawołuję do życia w strachu przed chorobą czy śmiercią, po prostu kochaj siebie, swoją rodzinę i żyj dniem dzisiejszym!

Omów artykuł Powiedz znajomym: Subskrybuj magazyn:
  • Przeczytaj również
  • Komentarze